ROZMOWA o debiucie

Coś własnego

Z recitalem piosenek Agnieszki Osieckiej, Jeremiego Przybory, Kaliny Jędrusik, Tomka Kmiecika i Janusza „Yaniny” Iwańskiego zadebiutowała aktorka Agata Ochota-Hutyra. Koncert odbyt się w sobotę w biskupickiej Stajni Biały Borek.

Tadeusz Piersiak: Debiut? Chyba nie: pamiętam Panią śpiewającą ze sceny częstochowskiego teatru…
agata ochota-hutyra: To nigdy nie był samodzielny występ. Ten recital jest pierwszym, jaki zrobiłam. Raz w duecie z Małgosią Marciniak próbowałyśmy sił w Festiwalu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Przeszłyśmy przez różne eliminacje i w ostatnim etapie-panu Bardiniemu nie spodobało się, że śpiewamy we dwie. Ale podeszła do mnie Agnieszka Osiecka z gratulacjami. Powiedziała też: „Boże, jaka ty jesteś dziecko podobna do mojej córki”.
Podobno trzeba było Panią bardzo namawiać na ten recital?
– Tak i jestem bardzo wdzięczna gospodarzom Stajni, że mnie zdopingowali. Bo wśród wielu obowiązków trudno było mi. się zmobilizować. Dodam, że to nie pierwszy mój występ w Białym Borku. Ponad rok temu występowaliśmy tu w grupie z programem opartym na wierszach Gałczyńskie-go. Scenariusz przygotował Bonifacy Dymarczyk. To było nasze ostatnie z nim spotkanie w pracy: właśnie minął rok od jego śmierci…
Myślała Pani o recitalu, gromadziła dla siebie utwory?

 

 

– Kilkanaście piosenek napisała dla mnie Edyta Czepiel. przyjaciółka jeszcze ze szkolnej ławy. Mam tych tekstów sporo, ale bez muzyki. Parę wierszy dałam Januszowi „Yaninie” Iwańskiemu, ale on w tej chwili koncertuje z Maanamem. Tymczasem sięgnęłam do piosenek, które lubię słuchać, które chciałabym zaśpiewać, które mnie obchodzą – więc może innych też.

Będzie ciąg dalszy? Da się Pani zaprosić z recitalem w inne miejsce?
– Tak, mam nadzieję, że to już będzie trwało. To wszystko są jakieś zaczątki czegoś własnego. Usłyszymy Panią w teatrze?
– Owszem, na sylwestra przygotowujemy spektakl muzyczny. W programie zaplanowano piosenki francuskie i ja też znalazłam się. wśród wykonawców. Całość przygotowuje Dorota Furman, która na stałe współpracuje z Olgą Lipińską. a do nas już przyjeżdżała. Myślę, że to będzie coś pełnego życia, radosnego… Widzowie potrzebują takich lżejszych rzeczy.


Agata Ochota-Hutyra podczas sobotniego recitalu